Beata Baczewska – policjantka z Krapkowic, która uratowała człowieka zadławiającego się w restauracji
Starszy posterunkowy Beata Baczewska, funkcjonariuszka ruchu drogowego z krapkowickiej komendy policji, pokazała, że misja „Pomagamy i chronimy” to nie tylko puste słowa. Podczas swego dnia wolnego od służby, pewnego razu w restauracji, natknęła się na mężczyznę wyraźnie walczącego o oddech. Bez wahania ruszyła mu na pomoc – była pewna, że mężczyzna zadławił się jedzeniem i działała zgodnie ze swymi wiadomościami z pierwszej pomocy. Jej szybki i zdecydowany ruch prawdopodobnie uchronił mężczyznę przed poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi.
Praca policjanta nie ogranicza się do standardowych godzin pracy. Policjant musi być gotowy do działania i udzielenia pomocy w dowolnym momencie. Starsza posterunkowa Beata Baczewska idealnie to udowodniła podczas rodzinnego obiadu w jednej z restauracji na terenie powiatu prudnickiego. Zauważyła tam człowieka bezradnie łapiącego powietrze i instynktownie zrozumiała, że mężczyzna zadławił się – nie mogła po prostu stać bezczynnie.
Beata, świadoma zagrożenia dla życia mężczyzny, natychmiast zastosowała tzw. chwyt Heimlicha. Jest to technika pierwszej pomocy, której każdy powinien się nauczyć, ponieważ może uratować życie w sytuacjach, gdy konieczna jest natychmiastowa reakcja. Chwyt polega na mocnym naciskaniu na nadbrzusze ofiary, co prowoduje wytworzenie ciśnienia na przeponę i kompresję drogów oddechowych. Ze względu na wzrost ciśnienia w klatce piersiowej, ciało obce zaklinowane w tchawicy może zostać wysunięte. Policjantka z Krapkowic właśnie tę metodę zastosowała.
Nie minęło wiele czasu, a mężczyzna zdołał wykrztusić kawałki jedzenia, którymi się zadławił, i ponownie zaczął normalnie oddychać. Z całą pewnością to szybkie działanie Baczewskiej ocaliło go od poważnych następstw zdrowotnych. To potwierdza, że zasada „Pomagamy i chronimy” to znacznie więcej niż tylko hasło.
Po interwencji Baczewskiej, mężczyzną zaopiekował się przybyły na miejsce zespół medyczny. Na ich decyzję, mężczyzna został przetransportowany do szpitala na specjalistyczne badania. Dzięki szybkiej i skutecznej interwencji policjantki, nie zagrażało mu już żadne niebezpieczeństwo.