Gigant motoryzacyjny Volkswagen zastanawia się nad zamknięciem fabryk w Niemczech i ekspansją w Chinach

Gigant motoryzacyjny Volkswagen zastanawia się nad zamknięciem fabryk w Niemczech i ekspansją w Chinach

Volkswagen, renomowany niemiecki producent samochodów, bierze pod uwagę możliwość likwidacji części swoich zakładów produkcyjnych na terenie Niemiec. Jednocześnie, planuje rozszerzyć swoją działalność na rynku chińskim poprzez budowę nowych fabryk oraz centrów rozwoju. Trudna sytuacja finansowa korporacji wymusza na zarządzie podejmowanie drastycznych środków oszczędnościowych, które mogą obejmować nawet zamykanie fabryk i zwalnianie pracowników.

Pracownicy urodzeni między rokiem 1961 a 1964, stanowiący grupę liczącą około 1500 osób, prawdopodobnie wkrótce będą musieli zmierzyć się z propozycjami przejścia na emeryturę. Tymczasem, niemiecki colossus motoryzacyjny boryka się od pewnego czasu z poważnymi problemami finansowymi. Przychody firmy w roku 2023 wyniosły 322 miliardy euro, natomiast w pierwszym półroczu 2024 roku było to już prawie 160 miliardów euro.

Zarząd Volkswagena planuje na razie zamknąć tylko kilka fabryk w Niemczech, jednak nie wykluczają możliwości, że to dopiero początek większych zmian. Markus Voss, znany niemiecki specjalista ds. finansów i twórca kanału YouTube Renewillrendite, zauważa, że Volkswagen napotyka na największe problemy na rynku chińskim, który jest dla firmy kluczowy. W Chinach sprzedaż spadła o 7% w pierwszym półroczu 2024 roku.

Planowane zamknięcie niektórych fabryk Volkswagena na terenie Niemiec ma charakter bezprecedensowy i stanowi szok dla niemieckiego społeczeństwa. „Volkswagen od lat nie jest w stanie poradzić sobie z rosnącymi kosztami operacyjnymi i malejącymi zyskami wynikającymi z coraz słabszej innowacyjności. Koncern ma wyraźne problemy z rozwojem samochodów elektrycznych oraz oprogramowania do nich, outsourcingując te zadania do firm zewnętrznych. O skali problemów świadczy fakt, że o wiele mniejsza Skoda osiągała ostatnio wyższe zyski niż VW, jej firma-matka.” – mówi Konrad Popławski, ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich w rozmowie z serwisem money.pl.

Czy problemy Volkswagena mogą skutkować przeniesieniem części produkcji do Polski? Eksperci uznają to za mało prawdopodobne. Paweł Misierewicz ze Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych twierdzi, że „Polska już nie jest krajem taniej siły roboczej. Mamy za to wysoko wykwalifikowanych inżynierów. I to tym głównie przyciągamy inwestycje”. Na polskim rynku pracuje wielu dobrych inżynierów, co przyciąga do naszego kraju wiele inwestycji.

Specjaliści zaznaczają, że niemożność przeniesienia produkcji do Polski byłaby dużym ciosem dla niemieckiego giganta motoryzacyjnego, ale jednocześnie stworzyłoby to możliwość rozwoju polskiej elektromobilności niezależnej od Niemiec. Polska dostarcza dużo części i podzespołów do niemieckich fabryk samochodowych, a niskie koszty pracy, dobrze wykształcona kadra i bliskość geograficzna czynią nas atrakcyjnym partnerem.

Jednakże, istnieje duże prawdopodobieństwo przeniesienia produkcji do Chin. Takie działanie oznaczałoby problemy dla polskiej gospodarki, ponieważ po przeniesieniu zakładów produkcyjnych do Chin, ilość zamówień na części z Polski najprawdopodobniej znacznie by się zmniejszyła.