Interwencja strażaków i ochotnika OSP zapobiega tragedii na stacji paliw w Opolu

W Opolu, na jednej z lokalnych stacji paliw, doszło do niecodziennego zdarzenia. Mężczyzna w wieku 31 lat, będący pod znacznym wpływem alkoholu, próbował odjechać swoim samochodem. Jego plany pokrzyżowali jednak obecni na miejscu strażacy – dwaj z Państwowej Straży Pożarnej oraz jeden z Ochotniczej Straży Pożarnej.
Tego dnia, 30 marca 2025 roku około godziny 16:30, przypadkowo przerwa służbowa doprowadziła do stacji paliw trzech strażaków: kpt. Jakuba Pleśniaka z JRG w Niemodlinie, st. sekc. Beniamina Diakowskiego z JRG w Głuchołazach oraz druha Rajmunda Kwoska z OSP Chróścice.
Niezwykle czujny druh Kwosek jako pierwszy dostrzegł niepokojące zachowanie mężczyzny i natychmiast powiadomił swoich kolegów z PSP. Wszyscy trzej bez wahania podjęli interwencję, uniemożliwiając nietrzeźwemu kierowcy kontynuowanie jazdy.
Policjanci wezwani na miejsce zajścia przeprowadzili badanie alkomatem, które wykazało, że 31-letni mężczyzna miał blisko 2,8 promila alkoholu w organizmie. Z ustaleń mundurowych wynikało, że wcześniej przyjechał na stację swoim mercedesem – co potwierdziły nagrania z monitoringu.
Teraz mężczyzna musi się liczyć z surowymi konsekwencjami swojego nieodpowiedzialnego zachowania. Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Zgodnie z prawem, może również utracić samochód, którym się poruszał.
O dalszych losach nietrzeźwego kierowcy decydować będzie Komenda Miejska Policji w Opolu.