Nowe przepisy zobowiązujące do bardziej surowych kar za kierowanie pod wpływem substancji psychoaktywnych

Od 14 marca obecnego roku wszedł w życie nowy kodeks drogowy, który przewiduje surowiejsze kary dla osób prowadzących pojazdy mechaniczne pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Kierowcy, którzy zdecydują się na jazdę w takim stanie, muszą być świadomi potencjalnej konfiskaty ich samochodów. Tego na własnej skórze doświadczył 46-letni mieszkaniec powiatu nyskiego, który prowadził Opel z niemal 2 promilami alkoholu we krwi. W związku z nadchodzącymi „Andrzejki” i ostatnimi dniami przed Adwentem, które często upływają na różnorodnych spotkaniach towarzyskich, jesteśmy zobligowani do apelowania o rozwagę i odpowiedzialność na drogach.

W środę, 27 listopada, tuż po godzinie siódmej rano, stróże prawa zatrzymali do kontroli drogowej osobowy Opel. Zachowanie samochodu na drodze sugerowało, że kierujący nim mógł być pod wpływem alkoholu. Za sterami okazał się siedzieć wspomniany już wcześniej mieszkaniec powiatu nyskiego, 46-latek.

Policjanci poddali mężczyznę badaniu alkomatem. Wynik testu wykazał, że kierowca miał w swoim organizmie blisko 2 promile alkoholu. W związku z tym, funkcjonariusze zdecydowali się na odebranie prawo jazdy 46-latka. Teraz o jego przyszłości zadecyduje sąd.

Chcemy przypomnieć, że prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem. Zgodnie z aktualnymi regulacjami, osoba jadąca pod wpływem substancji odurzających lub będąca nietrzeźwa, może zostać ukarana grzywną, ograniczeniem wolności lub nawet trzyletnim pozbawieniem wolności. Jeżeli sprawca był już wcześniej karany za takie zachowanie, grozi mu teraz do pięciu lat więzienia. Kto zaś prowadzi pojazd mechaniczny na lądzie, wodzie lub w powietrzu po spożyciu alkoholu lub innej substancji o podobnym działaniu, musi liczyć się z karą aresztu lub grzywną równą co najmniej 2,5 tysiąca złotych. Dodatkowo, sąd zawsze wydaje decyzję o zakazie prowadzenia pojazdów.

Pragniemy również przypomnieć, że 14 marca 2024 roku, weszła w życie zmiana kodeksu drogowego, zaostrzająca kary za jazdę pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Kierowca, który zdecyduje się na prowadzenie pojazdu w stanie niepełnej trzeźwości lub będąc pod wpływem narkotyków, musi liczyć się z utratą swojego samochodu. Nowe prawo służy jako kolejne narzędzie walki z nietrzeźwymi kierowcami.

W myśl artykułu 44b nowelizacji kodeksu karnego, w sytuacjach określonych w ustawie sąd orzeka konfiskatę pojazdu mechanicznego. Jeżeli pojazd nie był jedyną własnością sprawcy przestępstwa w momencie jego popełnienia, albo jeżeli sprawca sprzedał, podarował lub ukrył samochód po przestępstwie, to przepadnie równowartość pojazdu.

Postanowienie o konfiskacie będzie wydane między innymi gdy: zawartość alkoholu we krwi kierowcy przekroczy 1,5 promila lub 0,75 mg/dm w wydychanym powietrzu; sprawca katastrofy, osoba sprowadzająca bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy albo sprawca wypadku drogowego dopuści się tych czynów w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, lub zbiegnie z miejsca zdarzenia, albo wypije alkohol, lub zażyje środek odurzający po popełnieniu tych czynów – ale przed badaniem trzeźwości albo badaniem na obecność środków odurzających; nietrzeźwy lub znajdujący się pod wpływem środka odurzającego kierujący: a) był już wcześniej prawomocnie skazany za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego albo za takie przestępstwa związane z katastrofą i wypadkiem; b) znajduje się w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, orzeczonego w związku ze skazaniem za przestępstwo.

Policjanci składają apel o roztropność i odpowiedzialność na drodze. Nigdy nie powinniśmy siadać za kierownicę pod wpływem alkoholu – to stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia innych osób. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości co do własnej trzeźwości, warto udać się do najbliższej jednostki policji, by przeprowadzić badanie. Jeżeli dostrzeżemy, że inni kierowcy zachowują się podejrzanie, powinniśmy natychmiast zareagować i dzwonić na numer alarmowy 112. Nasza reakcja może uratować czyjeś życie!