Policjanci uratowali życie kierowcy ciężarówki podczas kontroli drogowej

Wczorajsze działania policjantów ruchu drogowego w Kalinowicach zakończyły się nieoczekiwanym i dramatycznym obrotem wydarzeń. Mł. asp. Jacek Wróbel oraz st. post. Szymon Garcorz, podczas rutynowej kontroli, zwrócili uwagę na ciężarówkę marki Scania. Pojazd, kierowany przez 62-letniego mieszkańca powiatu prudnickiego, przekroczył dopuszczalną prędkość. W trakcie kontroli, mundurowi zauważyli pogarszający się stan zdrowia kierowcy, który wykazywał oznaki osłabienia i miał trudności z komunikacją. Te symptomy szybko przerodziły się w poważniejsze problemy.

Nagły atak i szybka reakcja

Pomimo negatywnego wyniku badania alkomatem, sytuacja kierowcy uległa gwałtownemu pogorszeniu. Mężczyzna niespodziewanie doznał ataku epilepsji, osuwając się na podłogę kabiny. Policjanci natychmiast przystąpili do udzielania pierwszej pomocy. Ich działania obejmowały udrożnienie dróg oddechowych oraz kontrolę funkcji życiowych. Wkrótce na miejsce przybył zespół ratownictwa medycznego, który przejął opiekę nad poszkodowanym. Po odzyskaniu przytomności, kierowca został przetransportowany do szpitala, gdzie poddano go dalszym badaniom.

Procedury bezpieczeństwa

Chociaż kierowca został pouczony za przekroczenie prędkości, to stan zdrowia mężczyzny skłonił strzelecką Policję do podjęcia dodatkowych kroków. W trosce o bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu, wystosowano wniosek do starosty o weryfikację uprawnień kierowcy. Tego typu działania są standardową procedurą mającą na celu zapobieganie przyszłym niebezpiecznym incydentom.

Zapobieganie tragedii

Gdyby atak epilepsji nastąpił podczas jazdy, sytuacja mogłaby zakończyć się katastrofalnie, zagrażając nie tylko kierowcy, ale także innym użytkownikom drogi. Dzięki szybkiej reakcji mł. asp. Jacka Wróbla oraz st. post. Szymona Garcorza, udało się uniknąć potencjalnej tragedii. Ich wzorowe działania pokazały, że policyjna służba to nie tylko egzekwowanie prawa, ale przede wszystkim ratowanie ludzkiego życia i zdrowia.

Źródło: Policja Opolska