Pomysłowe działanie społecznika z Opola na rzecz bezpieczeństwa pieszych: "Odłóż telefon i żyj!"

Pomysłowe działanie społecznika z Opola na rzecz bezpieczeństwa pieszych: "Odłóż telefon i żyj!"

Na przejściach dla pieszych w Opolu pojawiły się białe napisy z przekazem „ODŁÓŻ TELEFON I ŻYJ!”. Akcja to pomysł opolskiego społecznika Marcin Banaszkiewicza, który zainicjował tę inicjatywę w odpowiedzi na wprowadzenie nowych przepisów dotyczących pierwszeństwa pieszych. Działanie było proste, ale miało znaczący wpływ na podniesienie świadomości bezpieczeństwa pieszych, zwłaszcza młodych ludzi często skupionych na swoich telefonach.

Banaszkiewicz wpadł na ten pomysł wiosną poprzedniego roku, tuż po ogłoszeniu nowych regulacji dotyczących pierwszeństwa pieszych na przejściach. Zdał sobie sprawę, że wprowadzenie tych przepisów nie przestraszy pieszych, którzy często wchodzą bezpośrednio na jezdnię, nie zwracając uwagi na otaczający ich ruch drogowy.

Przygotowanie do realizacji tego projektu zajęło Banaszkiewiczowi pół roku. Musiał dowiedzieć się, jak prawidłowo i legalnie przeprowadzić taką akcję. Kiedy dowiedział się, że musi złożyć wiele dokumentów i zezwoleń, a także opłacić każde pomalowane przejście (łącznie pomalowano ich 60), postanowił podjąć inne działania, które pozwolą mu uniknąć tych przeszkód.

Pomimo wielu wyzwań prawnych, które stanęły na drodze Banaszkiewicza, nie zraziło to go do dalszej realizacji projektu. Akcję przeprowadzono w nocy, pod koniec października zeszłego roku. Przygotowano odpowiedni samochód, oznakowania i szablony, a także specjalistyczną farbę drogową. Malowanie trwało 8 godzin – od 22:00 do 6:00 rano. Następnie media z całego kraju podchwyciły temat, a społecznicy z innych miast (Goleniowa, Grudziądza, Torunia, Wrocławia, Białej Podlaskiej) skontaktowali się z Banaszkiewiczem, pytając o możliwość przeprowadzenia podobnej akcji w ich lokalnych społecznościach.

Akcja okazała się tak skuteczna, że już została wprowadzona w innych miastach. Wrocław rozpoczął taki program trzy tygodnie temu, a dzisiaj informację o chęci uruchomienia podobnej inicjatywy otrzymał od Urzędu Miasta Nysa.