Rodzice uczniów PSP nr 25 w Opolu żądają konkretów: „Nie mamy pojęcia, co będzie jutro!”

Rodzice uczniów PSP nr 25 w Opolu żądają konkretów: „Nie mamy pojęcia, co będzie jutro!”

W poniedziałek, rodzice uczniów Szkoły Podstawowej nr 25 w Opolu zgromadzili się, aby zdobyć informacje dotyczące przyszłości szkoły. Głównym celem spotkania było ustalenie terminu powrotu dzieci do nauki stacjonarnej oraz długości trwania remontu, który uniemożliwił rozpoczęcie zajęć. W tym samym czasie odbywało się zebranie dyrekcji szkoły, nauczycieli oraz naczelnika Wydziału Oświaty.

Niepewna przyszłość uczniów

Rodzice wyrazili swoje zaniepokojenie brakiem jasnych informacji dotyczących organizacji nauki. Od początku roku szkolnego, klasy 1-3 zostały tymczasowo przeniesione do innych placówek, podczas gdy starsze roczniki pozostają w domach bez zajęć. Rodzice chcą wiedzieć, kiedy ich dzieci będą mogły wrócić do szkoły i jak zostanie rozwiązana kwestia kontynuacji nauczania.

Problemy z komunikacją

W piątek rodzice otrzymali niejednoznaczne wiadomości o zamknięciu szkoły. Informacje były przekazywane różnymi kanałami, co wywołało zamieszanie. Pani Marzena, jedna z rodziców, wyraziła frustrację z powodu braku konkretów dotyczących przyszłości zajęć dla dzieci.

Wyzwaniem dla dyrekcji

Dyrektor Benedykta Plicko przyznała, że sytuacja jest trudna do zarządzania. Szkoła liczy ponad 150 uczniów i brak harmonogramu prac remontowych uniemożliwia efektywne planowanie zajęć. Dyrekcja nie posiada informacji o zakończeniu poszczególnych etapów inwestycji ani o dostępności pomieszczeń.

Bezpieczeństwo przede wszystkim

Naczelnik Wydziału Oświaty, Aleksander Iszczuk, podjął decyzję o zamknięciu szkoły po inspekcji budynku, który był w trakcie intensywnych prac remontowych. Ze względów bezpieczeństwa dzieci nie mogły przebywać w pomieszczeniach pełnych kurzu i niezabezpieczonych instalacji. Iszczuk zapewnił, że decyzja ta wynikała z troski o bezpieczeństwo uczniów.

Oczekiwanie na konkretne działania

Rodzice oczekują szybkiego przedstawienia planu działania, w tym rozwiązania kwestii dostępności sal i ogrzewania. Istnieje potrzeba wypracowania pewnych rozwiązań, aby dzieci mogły uczyć się w jednym miejscu do zakończenia remontu. Rozważane są alternatywne lokalizacje, takie jak domy kultury czy remizy, które mogłyby służyć jako tymczasowe miejsca nauki.

Nadzieje na dialog

Zapowiedziano spotkanie z przedstawicielami Urzędu Miasta, które ma dotyczyć nadzoru inwestorskiego, odpowiedzialności wykonawcy oraz terminów zakończenia kluczowych etapów remontu. Naczelnik podkreślił, że przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa, lekcje mogą być kontynuowane w szkole. Sytuacja jest dynamiczna i wymaga dalszego monitorowania.