Świadek zatrzymuje pijanego kierowcę: Ojca z prawie dwoma promilami alkoholu i 6-letnią córką w aucie
W gminie Zawadzkie doszło do bezpośredniego działania obywatelskiego, skutkującego zatrzymaniem mężczyzny, który miał prawie dwa promile alkoholu we krwi i mimo to zdecydował się usiąść za kółkiem. Co więcej, w samochodzie była również jego 6-letnia córka. Interwencję przeprowadziła świadkowa, która podczas spotkania z kierowcą wyczuła od niego woń alkoholu, po czym zareagowała: pozbawiła go kluczyków do auta i wezwała policję. Teraz mężczyzna, który stracił prawo jazdy, musi stawić czoła konsekwencjom w sądzie, gdzie odpowie za swoje postępowanie. Może mu grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy docierają do nas informacje o odpowiedzialnym postępowaniu osób, które decydują się działać w sytuacjach niebezpiecznych na drogach. Poprzez swoje działania, kobieta uniemożliwiła dalszą jazdę nietrzeźwemu kierowcy i potencjalnie zapobiegła tragedii.
Całe zdarzenie miało miejsce kilka dni temu w godzinach popołudniowych. Mężczyzna, kierujący osobowym oplem, podjechał na parking przy jednym ze sklepów w okolicy. Wysiadł z auta i udał się na zakupy, mijając po drodze 45-letnią kobietę. Wtedy to ona poczuła od niego zapach alkoholu, co natychmiast wzbudziło jej podejrzenia. Dodatkowo zauważyła małą dziewczynkę, siedzącą w foteliku dla dzieci, pozostawioną w samochodzie.
Kiedy mężczyzna wrócił ze sklepu do swojego auta, kobieta postanowiła działać. Utwierdzona w swoich podejrzeniach o stanie nietrzeźwości mężczyzny, którego otaczała silna woń alkoholu, zdecydowała się go powstrzymać. Zabrała mu kluczyki do auta i natychmiast wezwała policję informując o swoich spostrzeżeniach.
Nadesłany na miejsce patrol policji przeprowadził badanie 37-letniego kierowcy na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Wynik badania potwierdził jego stan – prawie dwa promile alkoholu we krwi. Oprócz tego okazało się, że podróżuje on razem ze swoją 6-letnią córką. Na szczęście dziewczynka była w dobrym stanie i została przekazana pod opiekę dziadka.
Policja zatrzymała 37-latkowi prawo jazdy, a teraz jego sprawą zajmie się sąd w Strzelcach. Grozi mu do 3 lat więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz surowa kara finansowa. Co więcej, Sąd Rodzinny i Nieletnich zostanie powiadomiony o nieodpowiedzialnym zachowaniu ojca, który kierując pod wpływem alkoholu, narażał swoje dziecko na niebezpieczeństwo.
Zarówno ja, jak i cała Opolska Policja pragniemy wyrazić wdzięczność świadkowej za jej zdecydowaną postawę oraz odwagę w zatrzymaniu nietrzeźwego mężczyzny. Mimo licznych apeli i działań prowadzonych przez policję, na drogach nadal zdarzają się kierowcy w stanie nietrzeźwości. Kierowanie pod wpływem alkoholu stanowi ogromne zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego, a nawet niewielka ilość alkoholu podejmuje zdolność koncentracji i refleksu, co może prowadzić do nieodwracalnych skutków.