Kwestionowane inwestycje wzdłuż rzeki Odry: Konferencja prasowa z udziałem Posła na Sejm RP Marcin Ociepa
Dziś, w porannej porze o 13:00, miało miejsce spotkanie prasowe zorganizowane przez Posła na Sejm RP, Marcina Ociepę. Wśród zaproszonych gości znaleźli się profesor Bolesław Goranczewski z Politechniki Opolskiej oraz Piotr Pancześnik. Głównym punktem obrad były planowane inwestycje na terenach nadodrzańskich.
Około 15 inwestycji, które miały zostać zrealizowane w naszym regionie przez poprzednią ekipę rządzącą, jest obecnie zagrożonych i wydaje się być niepewnych. Poseł Marcin Ociepa wyraził swoje niezadowolenie z tej sytuacji, domagając się klarownych odpowiedzi na temat tych kwestii.
„Zwróciłem się z interpelacją do Ministra Infrastruktury dotyczącą próby pozbawienia Opolszczyzny inwestycji planowanych wzdłuż rzeki Odry. Każda z tych inwestycji ma istotne znaczenie i odgrywa swoją rolę, dlatego wymieniam je po kolei. Czekam na informacje potwierdzające lub zaprzeczające wycofaniu się z tych projektów i jeżeli tak jest, to co w zamian?” – pyta Ociepa.
Planowane inwestycje nad Odrą miałyby ogromne znaczenie dla rozwoju naszego regionu. Ich brak byłby krokiem wstecz.
„Rzeka Odra ma kluczowe znaczenie nie tylko dla Opolszczyzny, Dolnego Śląska, ale także dla całego zachodniego krajobrazu Polski. Nie chodzi tu o sentymenty, ale o aspekty ekonomiczne. Rząd Donalda Tuska, wspierany przez Platformę Obywatelską, PSL oraz Lewicę, uderza w interesy naszego województwa poprzez rezygnację z inwestycji przygotowanych dla naszego regionu” – wyjaśnia poseł Marcin Ociepa.
Wśród omawianych inwestycji znajdują się również projekty o znaczeniu retencyjnym.
„Jedną z przyczyn tragedii, jaką był pożar w Kuźni Raciborskiej, było obniżenie poziomu wody gruntowej. Odpowiednia gospodarka wodna, zwłaszcza na początkowych odcinkach rzek, przyczyniłaby się naturalnie do przywrócenia żeglugi. Okresowe niedobory wody wynikają z tego, że nie retencjonujemy jej wystarczająco, a mamy tutaj Wlodzieniń, Kotlarnię i Racławice Śląskie. To są planowane inwestycje retencyjne, które teraz mogą być zagrożone. Wszystkie katastrofy wynikające z nadmiernej koncentracji szkodliwych substancji w wodach płynących są efektem tego, że nie mamy czym ich zasilić w okresie niskiego stanu wody” – wyjaśnia Piotr Pancześnik, członek zarządu Polskiego Klastra Rzecznego.
Według profesora Goranczewskiego, niejasna sytuacja dotycząca planowanych inwestycji jest niekorzystna dla rozwoju naszego regionu. Powstanie tych inwestycji na Odrze przyczyniłoby się do poprawy bezpieczeństwa środowiskowego.
„Widzę ogromny potencjał w powrocie armatorów na rzekę Odrę i rozwijaniu logistyki intermodalnej wzdłuż rzeki Odry. Nie zgadzam się z ekologami twierdzącymi, że gospodarcze wykorzystanie Odry prowadzi do jej denaturalizacji. Jest to kwestia bezpieczeństwa transportowego i środowiskowego. Dzięki temu, mielibyśmy mniejszą emisję szkodliwych substancji poprzez ograniczenie ilości pojazdów na drogach. Jedna barka to dwadzieścia ciężarówek mniej na naszych drogach” – podkreśla profesor Bolesław Goranczewski.
Pytanie, czy rzeczywiście dojdzie do anulowania 15 inwestycji przygotowanych dla naszego regionu pozostaje otwarte. Jeśli tak, to co w zamian? Możliwe, że uda się ocalić te projekty i wprowadzić je w fazę realizacji. Odpowiedź na te pytania możliwa będzie po otrzymaniu odpowiedzi od Ministra Infrastruktury na interpelację złożoną przez posła Ociepę.