Krapkowicka policja zatrzymuje powtarzającego przestępcę za brutalny rozbój na pracownicy sklepu
W Krapkowicach, funkcjonariusze miejscowej jednostki policji zatrzymali mężczyznę w wieku 52 lat, będącego pod silnym podejrzeniem brutalnego rozboju. Incydent miał miejsce w Gogolinie w nocy, kiedy pracownica jednego ze sklepów wracała do swojego mieszkania. Policja ustaliła, iż mężczyzna pchnął kobietę, dusił ją, następnie oderwał od niej torebkę i uciekł z miejsca przestępstwa. Sprawca, mieszkaniec województwa wielkopolskiego, został bardzo szybko namierzony i aresztowany. Mężczyzna był już wcześniej notowany za podobne zbrodnie, a także za gwałt. Ze względu na wcześniejszą historię kryminalną, teraz grozi mu kara nawet przekraczająca 20 lat pozbawienia wolności.
W środę, 29 listopada, około godziny 23:00, dyżurny jednostki Policji w Krapkowicach otrzymał zgłoszenie o brutalnym napadzie w Gogolinie. Po przybyciu na miejsce zdarzenia, policjanci napotkali pokrzywdzoną kobietę. Podczas rozmowy z pracownicą sklepu, funkcjonariusze ustalili, iż powracając do domu kobieta została zaatakowana przez mężczyznę. W wyniku konfrontacji z napastnikiem, ofiara utraciła swoją torebkę, w której przechowywała dokumenty, telefon komórkowy oraz pieniądze. Na szczęście, pomimo traumatycznego doświadczenia, kobiecie nic poważnego nie przydarzyło się.
Przy użyciu efektywnej pracy operacyjnej, krapkowiccy kryminalni byli w stanie szybko ustalić tożsamość sprawcy. Mężczyzna z województwa wielkopolskiego wynajmował mieszkanie w Gogolinie, gdzie po jego przeszukaniu policja odnalazła telefon komórkowy należący do pokrzywdzonej 50-letniej kobiety. Jak się okazało, napad nie był pierwszym takim przypadkiem w historii przestępczej mężczyzny – posiada on na swoim „koncie” również wiele innych kradzieży. Jego przeszłość obfituje także w notowania za gwałt.
Mężczyzna stanął już przed sądem, gdzie usłyszał zarzut rozboju, do którego się przyznał bez wahania. Sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego. Wobec tego, że 52-letni mężczyzna działał w warunkach recydywy, za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet przewyższająca 20 lat pozbawienia wolności.