Lekkoatleci z Opola zdobyli trzy medale

Może nie każdy o tym wie, ale właśnie odbyły się Mistrzostwa Polski w lekkoatletyce. Wśród zawodników pojawili się także sportowcy z Opola i trzeba przyznać, że poradzili sobie fantastycznie. Przywieźli do domu medale, z których mogą być naprawdę dumni razem z ich trenerami. Nie jest to jednak moment na to, aby osiąść na laurach, bo ich kariera sportowa jeszcze się nie kończy.

Jakie medale zdobyli lekkoatleci z Opola?

Niestety tym razem nie udało się wrócić ze złotem, ale jeszcze będzie okazja. To nie ostatnie mistrzostwa Polski, więc zawodnicy będą jeszcze mieli czas, aby zwiększyć swoje umiejętności. Być może następnym razem to właśnie oni wrócą ze złotem. A jak wyglądały ich wyniki podczas tegorocznych mistrzostw? Mówimy o jednym srebrnym medalu oraz dwóch brązowych. To nadal duże wyróżnienie.

Więcej informacji ze świata sportu znajdziesz tutaj.

Jak poszło zawodnikom z Opola?

Najlepszy wynik przypadł Jackowi Chochorskiemu, który zdobył 5330 punktów. Ten siedmioboista z Opola zajął drugie miejsce podczas rywalizacji wrócił do domu ze srebrnym medalem. Jeśli zaś chodzi o brązowe medale to trafiły one do Katarzyny Kot ir Naamy Berenstein. Pierwsze zawodniczka skoczyła na 1,74 podczas skoku wzwyż, podczas gry druga skakała o tyczce i uzyskała wynik 4,10  metra. Warto wspomnieć, że ta sama sportswoman rok temu zdobyła złoty medal, a wynik miała taki sam. Oznacza to, że jest cały czas w tak samo dobrej kondycji, jedynie konkurencja okazała się mocniejsza.

W jakich jeszcze dyscyplinach brali udział opolanie?

Wspomnieliśmy o skoku wzwyż, skoku o tyczce i siedmioboju, ale opolscy lekkoatleci potrafią dużo więcej. ASZ Politechniki Opolskiej wziął również udział w klasyfikacji generalnych Halowych Mistrzostw Polski, które rozegrały się już po raz sześćdziesiąty szósty. Niestety nie udało się im zajść zbyt wysoko, bowiem zajęli jedynie 27 miejsce. Nadal jednak należy pamiętać, że sportowcy z Opola są w świetnej kondycji i nie załamują się nawet, gdy osiągają słabsze wyniki. Zwykle jest to jedynie stan przejściowy, przez który muszą przejść aby odrodzić się z popiołów i móc znów walczyć. A kondycja i wola walki będzie zdecydowanie potrzebna, bo na horyzoncie jest jeszcze kilka innych zawodów sportowych, w tym mistrzostwa świata. Czy ktoś z opolskich zawodników się do nich zakwalifikuje?