Niezwykłe wydarzenie na ul. Wyczółkowskiego w Opolu
Mieliśmy wtorek, 17.10, kiedy tuż przed godziną ósmą rano straż pożarna otrzymała zgłoszenie o wybuchu pożaru w jednym z domów na ulicy Wyczółkowskiego w Opolu. W samym środku pożaru znajdował się mężczyzna, który w desperacji starał się ugasić ogień. Na szczęście, mieszkańca udało się uratować. W dodatku razem z jego psem.
Niespodziewanie, w niewyjaśnionych jeszcze okolicznościach, jedno z mieszkań na ulicy Wyczółkowskiego stało się ofiarą ognia. Konkretnie, płomienie strawiły kanapę w jednym z pokoi.
W chwili wybuchu pożaru, w mieszkaniu znajdował się mężczyzna. Bez wahania rzucił się on aby ugasić płomienie. Taka heroiczna postawa przysporzyła mu jednak oparzeń na ciele. Na miejsce zdążyli dotrzeć strażacy, którzy udzielili poszkodowanemu pierwszej pomocy medycznej. Następnie załoga ZRM przetransportowała go do szpitala. Warto dodać, że nie tylko człowiek padł ofiarą pożaru – z płonącego domu uratowany został również pies, którego pod swoją opiekę wzięli sąsiedzi.
Aktualnie trwają prace służb mające na celu ustalenie przyczyny pożaru, które spustoszyło jedno z mieszkań na ulicy Wyczółkowskiego w Opolu.