Okradali sklepy i sprzedawali towary w Niemczech
Złodzieje z Dolnego Śląska wpadli na rzadko spotykany pomysł wyniesienia rzeczy ze sklepu bez zwracania uwagi ochrony. Okradali sklepu w trzech różnych województwach, w tym na Opolszczyźnie. Na czym dokładnie polegała ich metoda i jak to zrobili, że nikt ich nie przyłapał na wynoszeniu towaru?
Mieli ze sobą tzw. niewidzialną torbę. Oczywiście nie była ona dosłownie niewidzialna. Określenie to oznacza, że nie są jej w stanie wykryć bramki antykradzieżowe. Wszystko za sprawą folii aluminiowej, którą są wyłożone.
Ukradziony towar wywozili do Niemiec i tam go sprzedawali. Wśród skradzionych przedmiotów znajdowały się ubrania, buty i kosmetyki. Właściciele sklepów stracili przez nich po kilka tysięcy złotych.
Zabezpieczenia antykradzieżowe
Wiele sklepów ma specjalne bramki, których celem jest zabezpieczenie towarów przed kradzieżą. Gdy tylko ktoś chce wynieść coś ze sklepu nielegalnie, to podświetlają się i wydają charakterystyczny dźwięk. Ich skuteczność jest bardzo wysoka, choć oczywiście nie stuprocentowa. Bywa tak, że bramka zatrzyma osobę niewinną albo nie wyda dźwięku, gdy przechodzi przez nią faktyczny rabuś.