40-letni podejrzany o dachowanie samochodu pod wpływem alkoholu uciekał ze szpitala
Po przybyciu na miejsce wypadku, policja zastała jedynie samochód marki Chrysler leżący kołami do góry. Nikt nie znajdował się w środku pojazdu. Niedługo później, funkcjonariusze interweniowali w lokalnym szpitalu, gdzie miało dojść do ucieczki pacjenta. Okazało się, że 40-latek, który był cały ubłocony i bez butów, ukrywał się w krzakach koło placówki medycznej. Szybko wywnioskowano, że to on mógł być za kierownicą Chryslera. Badania wykazały, że miał on w swoim organizmie ponad 1,5 promila alkoholu, a dodatkowo posiadał cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdem.
W niedzielne popołudnie 26 maja, minutę przed godziną 9:00, dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Głubczycach został powiadomiony o kolizji drogowej między miejscowościami Bogdanowice Kolonia i Włodzienin. Dyżurny natychmiast wysłał patrol ruchu drogowego na miejsce zdarzenia. Po dotarciu na miejsce zauważyli przełożonego na dach samochodu osobowego marki Chrysler, ale w środku nie było żadnych pasażerów. Policjanci ustalili tożsamość właściciela pojazdu i poinformowali o tym dyżurnego, który skierował dodatkowe patrole w celu odnalezienia osób podróżujących tym samochodem.
Tuz po tym, dyżurny otrzymał wiadomość ze szpitala o dwóch osobach, które twierdziły, że brały udział w wypadku. Kiedy dowiedziały się, że personel medyczny zawiadomił policję, obie osoby opuściły szpital. Jednak ich ucieczka nie trwała długo. W pobliżu placówki medycznej mundurowi odnaleźli mężczyznę ubłoconego i bez butów, który próbował uciec na ich widok, ale został zatrzymany. Okazało się, że to ten sam człowiek, który wcześniej zgłosił się do szpitala. Podczas rozmowy z policjantami 40-latek wielokrotnie zmieniał swoją wersję wydarzeń dotyczących wypadku. Jego zachowanie oraz niekonsekwencje w zeznaniach sprawiły, że funkcjonariusze zaczęli podejrzewać go o udział w zdarzeniu.
Podejrzany mężczyzna został przebadany przez policjantów pod kątem uczestnictwa w zdarzeniu drogowym. Badania wykazały obecność ponad 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Dodatkowo, sprawdzenie go w policyjnej bazie danych ujawniło, że miał cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Policja prowadzi teraz śledztwo w tej sprawie. Mężczyzna został zatrzymany i będzie musiał odpowiadać za zarzuty prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu oraz bez odpowiednich uprawnień. Grozi mu za to kara do dwóch lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna.