Współpraca między Opolem i TVP. Czy dojdzie do jej zerwania?
Współpraca między Opolem i TVP. Pojawiają się zgrzyty
Współpraca między Opolem i TVP jest standardem podczas organizowania festiwalu. Niestety wielu artystów ma dzisiaj opory przed uczestnictwem ze względu na niechęć do Prawa i Sprawiedliwości. Wiele decyzji w tej sprawie zależy od prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego, który przekonuje, że stara się stać z dala od polityki. Zarzuty wobec niego wystosował miedzy innymi reżyser z wieloletnim doświadczeniem Radek Kobiałka.
Wszystko zaczęło się na Facebooku
Wystarczył jeden wpis na Facebooku, aby rozpętać poważną dyskusję. Autorem posta był Arkadiusz Wiśniewski, a sprawa dotyczyła festiwalu Opole 2021. Otóż nie wszystkim spodobał się fakt, że w organizacji festiwalu bierze udział TVP. Jednym z oburzonych był Radek Kobiałko, który telewizję publiczną nazywa popularnym określeniem „TVPiS”. W swoim komentarzu odniósł się do ostatniej sytuacji związanej z koncesją dla stacji TVN. Zasugerował, że współpracowanie z TVP jest jednocześnie wzięciem udziału w propagandzie partii rządzącej.
Arkadiusz Wiśniewski odrzuca zarzuty
Prezydent Arkadiusz Wiśniewski twierdzi, że nie zamierza wdawać się w polityczną gierkę. Spór między reżyserem Radkiem Kobiałką a telewizją publiczną nazywa wojną totaną i podchodzi do niej bardzo sceptycznie. Uważa, że wdawanie się w tego rodzaju konflikty jest wykorzystywaniem dorobku polskiej kultury jako amunicji przeciwko oponentom politycznym. Prezydent podkreślił, że Opole 2021 nie jest jego prywatnym festiwalem, więc nie będzie wykorzystywał go do walk politycznych.
Wcześniejsze kontrowersje
Podobne kontrowersje miały miejsce w 2017 roku. Wtedy również pojawiła się głośna dyskusja związana z festiwalem w Opolu, a część artystów nawet go bojkotowała. Prezydent Wiśniewski zdecydował wtedy o przeniesieniu wydarzenia na inny termin ze względu na złą atmosferę polityczną. Uznał, że dzięki takiej decyzji będzie mógł oddzielić festiwal od polityki. Takie same motywacji kierują nim w tym roku.
Współpraca między Opolem i TVP frustruje artystów
Radek Kobiałko przypomina, że duża część artystów nie przestała bojkotować wydarzenia. To, co wydarzyło się w 2017 roku, nie było pojedynczym incydentem, ale początkiem długotrwałych nastrojów. Jako przykład podaje koncert w hołdzie Krzysztofowi Krawczykowi, gdzie udziału odmówiło wielu jego byłych współpracowników. Powodem była niechęć o współpracy z TVP.
Reżyser nie akceptuje wyjaśnienia Wiśniewskiego o niechęci do uprawiania polityki. Zarzuca mu, że podejmując tę współpracę, popiera działania Jarosława Kaczyńskiego i akceptuje obecny model działania TVP. Zarzuca ma również, że mimo okazji do odcięcia się od układu prezydent nie robi tego.