21-latka wypadła z okna podczas prac domowych
21-latka wypadła z okna podczas mycia okien
21-latka wypadła z okna w trakcie wykonywania porządków domowych. Mimo zamortyzowania upadku doznała wielu obrażeń i złamań, przez co konieczne było przetransportowanie jej jak najszybciej do szpitala w Opolu. Policja wyklucza udział osób trzecich.
21-latka trafiła do szpitala
21-latka, o której mowa, nie naraziła samej siebie na żadne szczególne ryzyko. Ani nie wsiadła za kierownicę w stanie nietrzeźwym, ani nie brała udziału w bójce ulicznej. Jedyną jej intencją tego dnia było wykonanie porządków domowych. Jest to część naszej rutyny, której nie da się uniknąć, więc nikogo nie można winić za to, że się takich prac podejmuje. Jednym z naszych codziennych obowiązków domowych jest mycie okien i podczas tej pracy właśnie doszło do poważnego wypadku.
Udało się uniknąć tragedii
Młoda kobieta myła okna, kiedy pojawił się niespodziewany podmuch wiatru. Szarpnął on gwałtownie oknem, przez co 21-latka straciła równowagę i wypadła na zewnątrz. Szczęście w nieszczęściu jest takie, że pod budynkiem rosły krzewy, które zamortyzowało upadek. Najprawdopodobniej to właśnie dzięki nim udało się zapobiec tragedii.
Nie obyło się jednak bez poważnych obrażeń, gdyż mamy do czynienia z czwartym piętrem. Z takiej wysokości nawet zamortyzowany upadek jest bardzo niebezpieczny. Z licznymi złamaniami i obrażeniami kobieta trafiła do szpitala, gdzie otrzymała już wymaganą pomoc. Liczyły się każde sekundy, dlatego w akcji wziął udział helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Udało się nim wylądować na miejscu zdarzenia, a następnie przetransportować kobietę do opolskiego szpitala.
Niebezpieczny wypadek
21-letnia kobieta miała bardzo dużo szczęścia, gdyż mało brakowało do tragedii. Sprawę zbadała również policja pod kątem ewentualnego udziału osób trzecich. Według informacji ze strony biura prasowego policji w Krapkowicach, do takiego udziału nie doszło, a zdarzenie było po prostu nieszczęśliwym wypadkiem.
Najwięcej wypadków zdarza się w domu
Mówi się, że najwięcej wypadków zdarza się w domu. Coś w tym jest, bo właśnie podczas wykonywania zwykłych domowych czynności jesteśmy narażeni na różne obrażenia. To właśnie do prywatnych domów i mieszkań najczęściej przyjeżdża pogotowie. Większości z nich jest bardzo trudno uniknąć, gdyż w natłoku spraw nie jesteśmy w stanie wszystkiego robić powoli i dokładnie.
Zdarza się przecież, że przez nieuwagę się ranimy. Podczas codziennych spraw może dojść do tego, że oparzymy się, wyjmując coś z piekarnika, albo stłuczemy szklankę, a następnie nadepniemy na odłamki szkła. Musimy zatem pamiętać o tym, żeby zawsze mieć w mieszkaniu przygotowaną apteczkę a także umieć podjąć określone środki bezpieczeństwa. Może się do nich zaliczać np. trzymanie płynów z dala od urządzeń elektronicznych lub odpowiednie zabezpieczenie ostrych przedmiotów.