Kara do pięciu lat za kradzież roweru – 47-latek z Brzegu odpowie przed sądem
47-letni mieszkaniec Brzegu musi liczyć się z ryzykiem pięcioletniego pobytu za kratami. Wszystko przez kradzież roweru, do której przyznał się bez wahania. Twierdził, że jego jednoślad uległ awarii i potrzebował środka transportu do pracy. Pomimo wyjaśnień, nie uwzględnił faktu, że skradziony rower był również używany przez poszkodowanego do dojazdów do miejsca zatrudnienia.
Koniec lutego to termin, kiedy funkcjonariusze policji w Brzegu zostali poinformowani o zdarzeniu związanym z kradzieżą roweru. Z przeprowadzonych dochodzeń wynikło, że mężczyzna pozbawił właściciela jednośladu, który był zaparkowany pod blokiem mieszkaniowym. Szacunkowe straty poszkodowanego wyniosły 2300 złotych.
Policjanci przeprowadzili szereg czynności mających na celu wyjaśnienie sprawy od początku do końca. Przesłuchano poszkodowanego, zebrano materiały dowodowe i wykorzystano nagrania z monitoringu. Wszystkie te działania doprowadziły do zidentyfikowania sprawcy. Kilka dni temu zatrzymano 47-letniego mieszkańca Brzegu, który nie ukrywał, że skradł rower z powodu awarii swojego pojazdu. Jak się okazało, skradziony rower był również wykorzystywany przez poszkodowanego w celach zawodowych.
Mężczyzna stanął przed obliczem prawa i został oskarżony o kradzież, do której się przyznał. Teraz grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Warto dodać, że funkcjonariusze odzyskali skradziony rower i przekazali go prawowitemu właścicielowi.