Opolska noclegownia z coraz większą liczbą osób

Opolska noclegownia z coraz większą liczbą osób

Coraz więcej osób zgłasza się do opolskiej noclegowni

Mamy właśnie zimę w pełni, a temperatury są najniższe w skali roku. Oznacza to, że musimy podejmować konkretnie działania, aby ochronić się przed mrozem. Rozgrzewamy w kominku, zakładamy ciepłe swetry a w nocy śpimy pod cieplejszą kołdrą. Nie każdy jednak może sobie pozwolić na taki luksus i w Opolu coraz więcej osób decyduje się na skorzystanie ze specjalnej noclegowni. Powstała ona z myślą o osobach, które nie mają dachu nad głową i nie mogą sobie zapewnić ciepła i komfortu.

Noclegi w Opolu

Przy ulicy Popiełuszki w Opolu znajduje się specjalny budynek, w którym mogą przenocować osoby potrzebujące. Dotyczy to głównie tych, którzy nie mają dachu nad głową i nie chcą zamarznąć w zimie. Oczywiście schronisko jest otwarte przez cały rok, więc każda osoba w kryzysie bezdomności może się do niego zgłosić.

Osoby te potrzebują także wsparcia osób trzecich. Samodzielnie bardzo trudno jest się odbić od dna i znaleźć dla siebie nowe miejsce. Czasem potrzebują odpowiedniej zachęty i pewnego rodzaju wskazania im drogi. Oczywiście nie wszystkim da się pomóc, ponieważ są też i tacy, którzy świadomie odrzucają wszelkie formy pomocy.

Kto potrzebuje noclegu?

Noclegownie są przede wszystkim dla osób bezdomnych. Swoją rolę spełnia przede wszystkim zimą, kiedy ujemna temperatura staje się niebezpieczna dla ludzkiego organizmu. Jeżeli człowiek w taką pogodę zostanie na zewnątrz bez żadnego wsparcia, to grozi mu zamarznięcie. Nie ma więc co zwlekać i trzeba starać się temu zapobiec. Niestety wciąż jest wiele osób, które nie chcą przychodzić do noclegowni i decydują się na ryzykowne życie na własną rękę. Bardzo często przyczyną jest alkohol. Osoby uzależnione nie chcą prawdziwej pomocy, a jedynie dążą do tego, aby zaspokoić swój nałóg. To właśnie nietrzeźwi bezdomni bardzo często giną przez zamarznięcie. Alkohol pomaga im tuszować chłód, przez co czują się komfortowo. Niestety to poczucie ciepła jest tylko złudne, a organizm naraża się na bardzo niebezpieczne wychłodzenie.