Francuskie stoły otwarte na afrykańskie smaki: winniczki z Grodźca

Francuskie stoły otwarte na afrykańskie smaki: winniczki z Grodźca

Rynek francuski otworzył swoje drzwi dla egzotycznego produktu, jakim są winniczki pochodzące z Afryki. Wysoka ochrona prawna winniczka spowodowała, że jego hodowla i zbieranie wymaga specyficznych zezwoleń, co znacząco spowolniło produkcję tej odmiany w naszym regionie.

W Grodźcu pod Ozimkiem znajduje się jedyna w całym województwie plantacja ślimaków, która jest teraz pełna życia i aktywności. Pozostał tylko miesiąc do żniw i wszystko musi być idealnie przygotowane. Mariusz Mielnik, który jest właścicielem tej farmy, wyjaśnia, że winniczki najlepiej rosną przy temperaturach oscylujących wokół 25 stopni Celsjusza za dnia i nie spadających poniżej 15 stopni w nocy. Dodaje, że warunki pogodowe w tym roku były idealne dla ich rozwoju.

Mielnik pokazuje jedno ze swoich pól, które ma około dwóch hektarów powierzchni. Przewiduje, że tegoroczne zbiory wyniosą około 60 ton. Zaznacza, że każda lokalizacja jest odpowiednia dla ślimaków, pod warunkiem zapewnienia im odpowiednich warunków. Muszą mieć dostęp do odpowiedniej roślinności i pasz dla siebie – tłumaczy.

Do informacji należy dodać, że młode winniczki są wprowadzane na pola w marcu. Ślimaki zebrane podczas żniw są następnie czyszczone i przechowywane w stanie hibernacji, czekając na transport do krajów zachodniej Europy.